Archiwum 11 kwietnia 2006


Bez tytułu
11 kwietnia 2006, 23:55

Tata dzisiaj był na meczu i muszę przyznać, że byłam milo zaskoczona kiedy wrócił, nie wiem jak On to zrobił ale był trzeźwy a Mama stwierdziła, że czasem warto się pokłócić, bo potem przez chwilę jest lepiej... aż mi go żal było, bo rano postanowił się wziąć za świąteczne porządki i nie da się ukryć, że wszędzie było widać czystość:) a u mnie dalej wszystko bez zmian...:(