05 listopada 2005, 21:47
dzisiaj przyszła rodzinka na "urodziny" ale rodzice mnie zaskoczyli, bo nie dostałam od nich jak przypuszczałam za małego sweterka tylko ciepłą chyba polarkową piżamkę, od brata jakieś pomarańczowe pachnidełko w dzbanuszku a od siostry ramkę na zdjęcie... generalnie miłe prezenty.. ale i tak mi dalej smutno a do tego mam już dość i prawie tego cholernego gówniarstwa... oby do poniedziałku