25 maja 2005, 00:12
kolejny ciężki dzień za mną... ak cięki, e aż się popłakałm a wszystko dlatego, że koljny raz zamiast usłyszeć słowo "dziekuję" usłyszałam mało przjemna wiązankę:( niestety, takie mam popierdolone żcie i w związku z tym chyba powoli dorastam do zrobienia czego kolwiek żeby się stąd wynieść jak najdalej i jak najszybciej, bo inacej może to wszystko mieć za duzo skutków ubocznych a ja nie mam na to siły:( kiedy to wszytko się zmieni i w końcu będę mogła być choć troszkę szczęśliwa? mam nadzieję, ż nie długo, bo jak Bozię kocham już kota dostaje w tym domu