Archiwum 06 lutego 2005


Bez tytułu
06 lutego 2005, 00:30

najnormalniej w świecie się przejełam... może trochę za bardzo? nie wiem ale usłyszeć takie słowa od własnego ojca to na prawdę nic miłego... jak nie wiele słów potrzeba do tego by kogoś zranić, tak bardzo mało... słowa ranią bardiej niż noże tylko, że nie każdy sobie z tego daje sprawę a powinien, dzisiaj był chyba strasznie nie przyjemny dzień, ponieważ zastanawiałam się jak najlepiej było by odejśc z tego świata a może nie tyle jak a kiedy? tak bardzo pragnę umrzeć... coż, pewnie nie ja jedna:(