Archiwum 30 stycznia 2004


Bez tytułu
30 stycznia 2004, 23:48

no i po wszystkim właściwie... tzn. już jest pierścionek i wszystko inne też, aż jakoś tak dziwnie mi smutno z tego powodu, choć wiem, że straszliwie się kochają i dobrze, w końcu do czegoś razem już doszli, tyle lat... tak pieknie, kolacja we dwojke na zamku, sympatyczna atmosfera i nic więcej, bo cóz im więcej do szczęścia potrzeba jak mają siebie... Na prawde bardzo się cieszę , że są ze sobą tak bardzo szczęśliwi... a łzy wcale nie świadczą o tym, że coś z mojej strony jest nie tak, po prostu czóje, że zostane tu calkiem sama:(