Coś złapałam straszliwego doła...
22 kwietnia 2025, 22:22
W pracy dzisiaj mnie rzucali gdzie tylko się dało a potem się zdenerwowałam po raz kolejny już... I tak teraz cały czas mam w głowie czego ten człowiek chce ode mnie... chcę się spotkać niby wielki Artysta sceniczny czy jakiś tam inny ale nie aktor, jest starszy od mojego Dudusia o 3 lata i chce żebym wzięła na siebie kredyt i opłaciła mu 7 dniowy pobyt u mnie tylko 4500E... no idiota a mnie tak na tym zależy, że ja pierniczę, i tylko mi słodzi i słodzi i słodzi a mnie to już wychodzi po raz kolejny już nawet nie wiem, którym ale bokiem... i on chce ze mną być, i mnie tak bardzo kocha, bo ja taka piękna jestem... ciekawe z której strony a jutro do pracy jade o 4.45 więc zaraz będę chciała usnąć... dalej kocham i dalej tęsknię...
Wasza Mamusia