Najnowsze wpisy, strona 97


Wpis 2022-01-22, 01:12
22 stycznia 2022, 01:14

Mój kochany Meat Love przeszedł już na drugą stronę... I tak jakoś smutno mi się znowu zrobiło... Ale w sumie zapewne przyszedł tutaj znów tyle, że w innej postaci... Szkoda, bo uwielbiałam kiedyś jego piosenkę... Nie ważne, dalej będę ją uwielbiać tyle, że tym razem już bez Niego...

Znowu przed godziną 00.00
21 stycznia 2022, 23:51

Trudno, wyszłam spod prysznica przed chwilką i nie wiem co mam dalej że sobą zrobić ale Zuzienko, chce abyś wiedziała, że w końcu chciałabym mieć normalna tzw. Rodzine, której jak dotąd tak naprawdę nigdy nie miałam... Smutne to i przykre bardziej niż mniej ale nie mogę z tym nic zrobić... Nie chcę czuć się jak piąte koło u wozu, i niby jestem a właściwie powinnam być szczęśliwa ale znowu czuje, że to nie jest do końca to o czym wogole powiedzmy, że ciągle myślę... Ja głupia próbuje po raz kolejny dla kogoś zrobić lepiej niż dla siebie... A może akurat tym razem się bardziej niż mniej uda? Kij to jeden wie a napewno nie ja... Jutro zadeklarowała się, że przyjadę i posprzątać cały pokój na błysk, bo syf tam taki jakich mało i kiedy wchodzę odechciewa się dosłownie wszystkiego. Niby usłyszałam, Madzia, spokojnie, nie denerwuj się ale zygac mi się chce takim burdelem a moje głupie serducho po raz kolejny mówi, Magda, możesz to pomóż... A miałam skończyć ze wszystkimi pomocą j a jakoś mi to nie wychodzi, bo za dobre serce głupia mam... A sobie sama pomoc nie mogę, bo jestem zależna od zbyt wielu zakichanych instytucji... Zuzieńko, mojj Ty najstarszy skarbie, kocham Cię bardzo bardzo bardzo mocno i tak samo tęsknię za Tobą... ;(

Twoja Mamusia 

Tytu? Znowu kolejny? Bez sensu, tytułu nie...
20 stycznia 2022, 23:23

Ziewam jak głupia i cały czas o Tobie Słońce Ty moje myślę... 

Twoja Mamusia 

Tak jak pisałam tak też teraz robię......
20 stycznia 2022, 21:51

Jakoś tak dziwnie mam, że nie lubię rzucać słów na wiatr więc skoro napisałam, że jeszcze się odezwę tak też robię... Porozmawialam przed chwilą przez telefon przez 1.13h i teraz jestem tak jakby szczesliwsza pomimo tego, że bardzo za Tobą Zuzienko tęsknię... Niestety z tym póki co nie mogę nic zrobić... Ale oczka mi coś lecieć zaczynają a rano muszę wstać i pojechać na drugi koniec Hamburga żeby zbadać cukier, ponieważ na trzech ostatnich wizytach był troszkę za wysoki a to nie dobrze kiedy jest się w ciąży... Dzisiaj zaczął się 9ty miesiąc także zostały 4y tygodnie i Twoja kolejna siostrzyczka już będzie na tym świecie... Obok mnie w pokoju śpi a właściwie mieszka młoda koza, która nie zajmuje się wogole swoim 3 i pół miesięcznym dzieckiem, ten płaczę po nocach a ta albo gada przez telefon albo śpiewa różne dziwne piosenki, których tekst składa się czasami aż z jednego słowa powtarzane w kółko... Dwie albo nawet trzy noce praktycznie wogole nie spałam ale dzisiaj muszę, bo jutro muszę wyjść z domku koło godziny 7.45 także wstać muszę koło 7.15... Kocham Cię Słońce Ty moje najstarszych że wszystkich moich Słońc i najbardziej chyba też za Tobą tęsknię mój Ty Zuzieńku...

Twoja Mamusia 

I tak oto jestem jeden krokbardziej do przodu...
20 stycznia 2022, 16:36

Mianowicie, w prawdzie i ogólnie mówiąc  byłam dzisiaj z Martą w urzędzie, w którym spędziłyśmy chyba z godzinę ale ale ale... Udało się mnie zameldować także owocnie się skończyła tamtejszą wizytą... Teraz siedzę w kuchni i sobie zajadam jakieś takie coś a zaraz nie wiem gdzie pójdę ale całkiem możliwe, że się położyć... Także póki co moja Żabko Zuzienńko tyle ale wieczorem się jeszcze jak znam życie odezwę...

Kocham Cię bardzo i dalej tęsknię przeogromnie...

Twoja Mamusia