10 października 2004, 12:31
kolejny raz niedziela do dupy, tylko łzy, łzy i jeszcze raz łzy... ile, kurwa mozna wylać łez? ile razy można się starać coś naprawić? i tak zawsze będzie źle, bo dobrze być nie może, ja też sobie płaczę, ale wcale mi to nie pomaga, nie chce mi się już żyć, tak bardzo chciałabym już odejść, ale tak bardzo mi brakuje mi odwagi...