Archiwum marzec 2022, strona 2


17.03.2022
17 marca 2022, 05:45

Hmmyyy... Jakoś tak od dawna lubię liczbę 17... Cóż, czasem widać można.;) wczoraj wieczorkiem zrobiłam pranie i wyciągnęła je może godzinę temu, ale przynajmniej w całością wysuszone;) więc jestem bardziej niż mniej szczęśliwa, potem poskladalam wszystko i poskladalam dziewczynkom na puleczkaxh i krzesełku a na samym końcu pozamiata łam cały pokój i tzw. przedpokój (dla mnie) teraz leżę z małą Adusią i jak zazwyczaj o tej porze wisi Kruszynka na cycusia, bo co innego mly babelek może robić??? Zaraz usnie więc zobaczę co jeszcze mogę zrobić, póki mam do tego większe niż mniejsze chęci... A jutro, tzn. właściwie jiz dzisiaj planujemy pojechać do Ewelinki i przypuszczam, że posiedzimy u niej calutkie dzień... Zuzieńko dalej tęsknię i kocham Cię ponad wszystko...

Twoja Mamusia 

A tak mi
16 marca 2022, 01:01

Dobrze, że wróciłaś kwiaty w wazonie, znów oswojone cicho piją wodę,..

A ona cicha jak zmierzch anie, snuje się cicho orze zpokije... Wrgi różowe ma wilgotne, Jej twarz pochłania całe światło. Hiszpa skie włosy, oczy szklane a cialo to bułeczke ciepła, czasami uśmiech mi na przesyla, a wtedy staje w biegu serce. Jest nieozorna jakby wcale, wypełnia pustkę jednocześnie, przyznać ja można jak wspomnjene, wsom ienie dobrych dni.. 

I znowu później niż wcześniej...
16 marca 2022, 00:00

ale co zrobię jak nic nie zrobię? Jutro muszę wstać najpóźniej chyba o 10, bo o godzinie 11 muszę iść do biura i tam będzie spotkanie z moją wspaniała czarnoskórą powiedzmy, że sasiadką... Delikatnie bardzo ją nazwałam ale cóż jutro się wyrażę dokładniej i mam na wszystkie słowa dwóch świadków a poza tym u mnie całe piętro ma z nią na pienku... Co zrobię jak...nic nie zrobię??? Tak jak już pisałam wcześniej. Jem sobje właśnie a właściwie to już bardziej zjadłam (bo z 16 kawałeczków został mi tylko jeden) przepyszne sushi... Niestety nie własnej roboty ale kobitka na moich oczach je robiła i pakowalam więc miałam teoretycznie pewność, że wszystko z nim w porządku;) a teraz zaraz sobie dopije moja przepyszniutką herbatkę po czym pójdę sobie do łazienki pod prysznic, umyje siebie i calutką też moją głowę a potem wrócę do pokoju i zapewne będę musiała się zmusić do położenia moich wszystkich gnatow do łózia w celu wyspana się w końcu bardziej a nie mniej... Nie do końca mam na to ochotę ale cóż... Co zrobię jak nic nie zrobię??? Może jeszcze chwilkę później poczekam aż mi chociaż troszkę włosy przeschną, ale to się jeszcze okaże... Zuzieńko a za Tobą dalej to samo co każdego dnia i dalej tak samo Cię jak każdego dnia... Aaa, nie napisałam co... Tęsknię i kocham... Postaram Ci się znowu zrobić paczuszkę urodzinowa j może uda mi się ją wyslac tak żeby dotarła kiedy będzie trzeba chociaż jeszcze mam troszkę czasu... Ale Pikuś, urodziny się ma aż tylko jeden raz w roku i każde tylko raz w życiu... To będą Twoje już 13-te...

Twoja Mamusia 

Kolejny raz się nie zapisała tylko zniknęła.....
14 marca 2022, 04:04

Już nie mam siły kolejny raz pisać, bo padam... A od rana znowu kupa jazdy i załatwię, Andrzej, potem lekarka, potem jeszcze muszę jechać tu i tam a podobno ma padać deszcz..., obaczymh, ktus, klade się spać, bo padam naprawdę już... Kocham Cię bardzo i nigdy nie przestanę cały czas tęsknię...

Twoja Mamusia 

Chce do jednego miejsca na ziemi gdzie wszystko...
13 marca 2022, 13:13

U nas przepiękna pogoda, słoneczko ślicznie świeci i tak jakoś znowu bardziej niż mniej wiosennie (a z drugiej strony czego innego się tu spodziewać jak najzimniej było bodajże -8 stopni i to przez krótka chwilę, bo w nocy może 4y godzinki) także jadę właśnie z dziewczynkami do portu może akurat będzie tam ktoś fajnie grał albo coś się będzie działo... Przypuszczam, że napewno, bo przepięknie dziś jest i jeszcze w miarę wcześnie... Później jakoś zapewne wrócimy, bo przecież mamy 2 pokoje i możemy tam robić co i kiedy chcemy. Łusi wzięłam chrupki pałeczki a Adusi cycusia...

 

5

To znaczy tak nie wiele prawie nic

W półmroku Twoja twarz monety blysk

Tylko dotknięcie ciepłe rak

Gdzieś w tunelu metra song

Na twardej ławce kilka slow

Jakąś ballada, jakie sblues

Czy może świat odmienić jeden gest

I czyjeś słowa dwa co brzmią jak wiersz

Bilet powrotny czytam dzis

Jak do Ciebie. Ie wysłany list

Może odnajdę właśnie tu miejsce na ziemi mały punkt

Sens, nie mówiło ych slow

Dźwięk nkezagranych nut

Blask, nie zapalonych jeszcze lamp

Nie mów nic, czy słyszysz mnie w zamecie wokół nas

Sens nie mlwuo ych slow

Dźwięk nkezagranych nut

Blask niezapalongch jeszcze lamp

Nie mów nic na strunach szyn orkiestra może grac

Szukałem Ciebie długo dobrze wiesz

Nie musze dalej iść by znaleźć cie

Koniec podróży dobrze znam

Ten twój uśmiech twoaj atwarz

Jeszcze nie odchodzę powiedz mi

Ze chcesz na zawsze że mną byc

To znaczy tak nie wiele tylko my

Kto z nas obudzi się czy ja czy Ty

Bo rzeczywistość bywa snem 

Noc za nocą, dzień za dniem

Czy mam powiedzieć kocham cię

Czy powiedzieć zostań nie zostawiaj mnie

Dźwięk nie, A granych nut

Blask niezapalongch jeszcze lamp

Nie mów nic czy słyszysz mnie w zamecie wokol nas

Sens niewyznanych slow

Dźwięk niezagranych nut

Mrok w tunel miłości że mną wejdź

Nie mów nic

Na strunach szyn orkiestra może grac

 

I tak się właśnie skończyła ta prześliczna piosenka, w której tak jakby się zakochałam... 

Jadę jeszcze jedna stacje i tam będę mieć windę do u-bana... 

Kocham Cię cały czas i bardzo bardzo tęsknię za Tobą Słońce Ty moje... Później jeszcze napisze, bo teraz już będę musiała wysiadać...