Archiwum kwiecień 2004


Bez tytułu
12 kwietnia 2004, 22:59

jutro powrót do szarej rzeczywistości (co zrobić takie jest życie, że dzisiaj pięknie, ładnie a jutro zowu zacznie się jazda na całego) na szczęście mam dobry humor więc bardzo mnie to nie przeraża zobaczymy jak będzie jutro... aaa ide zaraz spać, bo po co się męczyć? dobranoc więc wszystkim

Bez tytułu
10 kwietnia 2004, 23:29

niby święta a jednak jedno wielkie gówno... znowu ktoś gdzieś poszedł a potem wrocił, wrocił jako ktoś zupełnie inny (bynajmniej nie w dobrym tego słowa znaczeniu) a Kaczmarki od nas odszedłi już nie ma okazji do powrotu i jak tu nie być smutnym lubiłam go, nawet bardzo... pokój jego duszy:(

:((((((
04 kwietnia 2004, 22:57

stało się, kurawa wzięło się i się stało... ktoś gdzieś pozostał sam a co poniektórzy mowią: "taka fajna data dzisiaj 04.04.04" i godzina też 04:... najpierw świeczki w oczach a potem płacz, taki całkiem nie do opanowania, jednym słowem wieczór z głowy, a potem jeszcze dla dobicia dowiedziałam się, że lepiej będzie jeśli nie pojadę na pogrzeb, a dlaczego? BO BEDĘ PŁAKAĆ... a mnie się wydawało, że na pogrzebie płakać to nie jest coś złego - widać pomyliłam się, ale po raz kolejny cieszę się, że zdąrzyłam... że zdąrzyłam się "pożegnać" warto było zobaczyć uśmiech na Jej twarzy kiedy mnie zobaczyła, bo kogo jak kogo, ale mnie się nie spodziewała tam zobaczyć... ktoś gdzieś będzie miał posrane święta i życzenia przez telefon nic nie pomogą choć nie każdy zdaje sobie z tego sprawę... dzisiaj prędko nie zasnę (nie pierwszy już raz i na pewno też nie ostatni)

Bez tytułu
03 kwietnia 2004, 22:55

jak ja nie nawidze życia, nie nawidze patrzeć jak ktoś odchodzi pomimo tego, że wcale tego nie chce... patrzeć jak schodzi z kogoś powietrze, wtedy nie pozostaje nic innego jak tylko... a ty stój i patrz na to spokojnie, bo i tak pomóc nie możesz, nie chce takiego życia