Najnowsze wpisy, strona 470


Bez tytułu
04 stycznia 2004, 23:22

strasznie zle jest patrzec na to jak odchodzi najlepszy przyjaciel... odchodzi powolutku i nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, smutne to jest i dlatego nie moge powstrzymac lez, ale to nie ode mnie zalezy kogo jak dlugo pozasawic na tym zasranym swiecie, niestety nie ode mnie

Bez tytułu
04 stycznia 2004, 15:14

nie ma takiej rzeczy, ktorej by nie mozna bylo spieprzyc, zawsze znajdzie sie powod do tego by komus podlozyc noge, by komus sprawic jakas pieprzona przykrosc choc sie na to nie zasluguje, a ja jestem taka glupia, ze mam juz tego dojsc a moze powinnam sie juz przyzwyczic?

Bez tytułu
28 grudnia 2003, 19:21

jak to jest, ze najpierw nie mozesz sie czegos doczeac a kiedy juz jestes blisko to tracisz checi do wszystkiego???

Bez tytułu
20 grudnia 2003, 16:07

poryczałam się wczoraj chyba ze szczęścia a wszystko dlatego, że Kaśka wychodzi za mąż... kurcze jak to jest, że wszystko co najlepsze zawsze mnie omija, dlaczego ja nigdy nie moge trafić na kogoś komu bedzie zależało tak samo jak mnie? nie chce się bawić w takie życie, ale i tak się ciesze, że chociaż ona jest szczęśliwa...

no i nie ma...
16 grudnia 2003, 22:28

no przeciez trafic moze czlowieka jak pisze notke dluga jak cholera, ze lazami w oczach... po czym na drugi dzien chce ja zobaczyc a tej nie ma... i nie mam zamiaru pisac jej drugi raz, bo za bardzo by mnie to bolalo... w skrocie napisze tylko tyle, ze jak przychodzi co o czego to zostaje sama i nawet najblizsi sa po drugiej stronie i z wielka morda na mnie wyskakuja i to, ze juz mam swoje lata wcale wtedy nie gra roli, wczoraj stalam nad przepascia, ale udalo sie nie skoczyc choc na prawde nie wiele brakowalo...