Zuzieńko, skarbie mój największy...


02 września 2021, 06:42

Wszystko ma swój czas, i przychodzi kres na kres, gdybym kiedyś odszedł stąd nie obrażaj się na śmierć... Żebyś sobie nie pomyślała, że nic nie robię to Ci napisze, że dzisiaj wstałam o godzinie 4.15, zrobiłam mojemu najwspanialszemu na całym tym i tamtym świecie śniadanko do pracy i kawusie i co dziwne ale już się nie położyłam;) ale nie zgadniesz dlaczego. Nie położyłam się, ponieważ od wczorajszego wieczora mamy już nie tylko jeden maleńki pokój a całe trzy pokoje w tym samym mieszkaniu, ponieważ dwójka ludzi się wyprowadziła huurrraaaa... I taka mnie werwa ogarnęła, że teraz staram się coś zrobić więcej niż mniej... Później napisze Ci coś więcej zapewne, bo teraz właśnie zamierzam zjeść śniadanie... A Ty Słońce moje najjaśniej świecące zapewne już jesteś w szkole... Kocham Cię bardzo nie zapomnij o tym nigdy

Twoja Mamusia 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz