Tak jakoś mnie wzięło...


10 marca 2022, 23:23

Że zrobiłam sobie sałatkę ale nie tą prawdziwą tzw. świąteczną tylko tą drugą też świąteczną ale późniejszą... Wydawać by się mogło nie jednemu i nie jednej, że sałatka, oh oh, tyle przy niej roboty... A ja usiadłam pokroilam wszystko, pootwierałam wszystko co trzeba było otworzyć i odcedzić, ugotowal am też to co było potrzebne, acala resztę poprostu pokroilam, wymieszalam i przyprawia a teraz właśnie sobie wcinam i nie będę ukrywać tego, że bardzo mi smakuje... A moje obydwa małe serduszka dzisiaj wykapalam, nakarmilam i już od dawna pięknie śpią... A ja teraz już prawie zaraz mam zamiar wyvrc się do łazienki i zrobić sobie gorący prysznic, ktory prawdopodobnie też mnie nie uspi ale co zrobię jak nic nie zrobię??? Zuzieńko i Lilianko bardzo Was obie kocham tylko kontaktu z Wami nie mam, bo nie mam (ale nie dlatego, że nie chce;() Dobra, biorę się za szybciutkim jedzenie tego co zrobiłam a otem biegusiem do łazienki...

Moje wszystkie 4y Córeczki KOCHAM was i Waszego Dziadka ponad wszystko i za Zuzienka, Lusia i Dziadkiem tęsknię jak fix...

Wasza Mamusia i Dudusiatko moje schorowane jak nie wiem co Twoja Mysza... 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz