Jesień...


02 marca 2022, 01:01

Zuzieńko moja...

Zanurzać, zanurzać się w ogrody rudej jesieni i liście, zrywać kolejno jakby godziny istnienia... I chodzić od drzewa do drzewa, od bólu i znowu do bólu, cichutko, krokiem cierpienia by wiatru niezbudzić że snu... Iiście zrywać bez żalu z uśmiechem ciepłym i smutnym, a mały listek ostatni zostawić komuś i umrzeć, a mały listek ostatni zostawić komuś i umrzeć...

Znowu jestem tutaj później niż wcześniej a tak sobie obiecywalam, że dzisiaj położę się wcześniej, bo niby muszę przywyknąć do wcześniejszego kładzenie się spać jak i wstawania... A jednak jakoś nie do końca potrafię. Już jutro jadę po mojego malutkiego Łusiołka i nie mogę się już doczekać aż tu przyjedzie i zobaczy malusia Pereleczko swój pokoik, który mam nadzieję, że Jej się spodoba... Zuzieńko, Lusienko, Łusieńko i Adusiu, kocham Was wszystkie 4y bardzo bardzo i z a dwoma niestety bardzo muszę tęsknić a za dwoma ostatnimi dzięki samej sobie prawdopodobnie wcale, bo już praktycznie obydwie są że mną... Jeszcze tylko 13h i 49 minut;)

Wasza Mamusia

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz