Bez tytułu.


14 stycznia 2008, 23:37

nie wiem już nic... dobra, wiem może jak zrobić pyszny farsz do naleśników ale co mi z tego skoro i tak nie mam czasu ich upiec? nie chce być inaczej, wszystko bez sensu, wszystko pod górkę, jutro będę robić porządki, nie wiem jeszcze jakie, gdzie i z czym ale zaplanowałam sobie więc będę chciała choć raz zaskoczyć samą siebie i zrobię to czego tak bardzo robić nie lubię – podobno wszystko jest dla ludzi, przekonam się może jutro... wystarczy póki co znowu

znowu samotność daje mi się we znaki, znowu wszystko znowu, znowu... znowu... znowu......

15 stycznia 2008, 21:57
nie, brak czasu na usmażenie naleśników to nie to co pod górkę, pod górkę jest tak ogólnie, jakoś tak wtrąciłam to w środek zdania, może trochę bezsensownie...
15 stycznia 2008, 20:22
Brak czasu żeby upiec naleśniki nazywasz "pod górkę" ? Nie chce myśleć jak nazywasz poważniejsze problemy :).
15 stycznia 2008, 10:23
Porządków to nikt nie lubi robić, dasz radę :-)

Dodaj komentarz