znowu bez tytułu


16 września 2007, 23:17
tak wyszło, że pomimo szczerych chęci do szkoły dzisiaj nie poszłam... dlaczego? pojechałam do "Babci" oczywiście z dzieciakami. Zadzwoniła dzisiaj rano, że bardzo chciałaby mnie zobaczyć razem z maluchami, na moje tłumaczenia, że nie mogę dzisiaj przyjechać zaczynała płakać, nie miałam więc wyboru, ale okazało się, że wszystko w porządku, po prostu dawno nas nie widziała i bardzo chciała zobaczyć, początkowo zła byłam, że dałam się przekonać ale jak już ją zobaczyłam to przestałam o tym wszystkim myśleć – ta radość w oczach:) dobra, wystarczy, idę sobie gdzieś tam gdzieś, bo niby dlaczego nie? co tak mam tu siedzieć i się gapić w pusty ekran, skoro moge coś konkretniejszego z sobą zrobić... zmykam więc póki co ale nie mówię dobranoc, bo jak siebie znam jeszcze tu wrócę...
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz