I znowu już po 22...


08 sierpnia 2022, 22:22

A teraz jiz calkowicie po raz kolejny w tym ttygodniu (jak i z resztą każdego dnia) wracamy do naszego tzw. domu... padam na tą chwilę na twarz, że tak delikatnie się wyrażę ale pocieszam się faktem, że mamy całego ładnego arbuzika i być może uda nam sie go pochłonąć... Jest to bardzoej niż mniej orawdopodobne ale zobaczymy jak już w końcu dojedziemy i dojdziemy. Noga w dalszym ciągu mnie boli jak fiks i bąbel, ktory myślałam, że w końcu kiedyś się zmniekszy ciagle jest tak samo ogromny ale kto da radę jeśli noe ja? Ja twrda sztuka jestem jak jiż nie raz i nie dwa miałam okazję się przekonać... a u Twoich siostrzyxzek dzisoaj bylo przecudownie, Łusinka mnie cały czas chciała całować więc całowała a malusoa Adusia całe 17 minut sie uśmiechała i była ogólnie bardzo radosna a po tym czasie poprostu zasnęła mi na rękach więc przez kolejne 40 minut woziłam Ją wózkiem ledwo stając na nogę ( ale cp zrobić jak życie nie wybiera?) Dalej Cie bardzo kochusiam i dalej bardzo bardzo tęsknię za Tobą...

Twoja Mamusia

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz