Bez tytułu


19 czerwca 2007, 23:57

w pracy znów przegięcie, ja zapieprzam a pozostała trójka gra w jakąś cholerną grę w sieci... w związku z powyższym ja mam pracować sama? co mnie to obchodzi, że zaproszenia mają być na 15? co, tylko ja tam mam pracować jak glupi osioł? bez sensu trochę ale nawet moje stawianie się nie wiele pomogło... szkoda trochę ale następnym razem bedę ostrzejsza w słowach i też będę mieć wszystko w dupie, bo niby z jakiej okazji miało by być inaczej? mam ich gdzieś, bo tak naprawdę ta praca nie jest niezastąpiona;)

m_m?
21 czerwca 2007, 00:07
niby nic ale trochę nie fajnie, gdy ja dostaję opiernicz, że znowu tracę czas na robienie cherbaty albo na 3y minutowe gadanie z klientem za 10 gr
20 czerwca 2007, 01:06
Pracuj na własny rachunek. Niech se grają do woli, co Ci to...?

Dodaj komentarz