Bez tytułu


11 października 2005, 23:44

to były dwa dni bez komputera... przepaść, a wszystko dlatego, że mojej siostrze komputery się psuły jeden za drugim i kiedy padł drugi to trzeciego już nie mieli skąd wytrzansąć więc zakosili mi mój ale dzisiaj po niego pojechałam i już jest więc i notki będą:) ale nawet się nim nie nacieszę, bo muszę iść spać (żeby znowu w pracy nie zasnąć) dobranoc więc ale jakieś takie smutne dobranoc...

13 października 2005, 01:22
...mam nadzieję,że następnym razem spotkam tu więcej optymizmu i radości...

Dodaj komentarz