mam dość słuchania: "połóż się wześniej, bo coś jest nie tak jak trzeba" co kurwa mać jest nie tak jak trzeba? skąd oni mogą to wiedzieć, nie mam ochoty wcześniej ię kłaść więc tego nie zrobię choćbym się miała dla własnej idei pociąć, w dupie to wszystko mam, nie wyrabiam na zakrętach, bo niby jak, wali mnie też to, że smutasy same znowu będą, ale nie potrafię pisać, że wszystko jest takie piękne kiedy wcale tak nie jest, nię będę udawać, że świat jest taki fajny a wszyscy luzie tacy piękni i wspaniali, uhhhh