tak sobie siedzę znowu w ciemnym pokoju i myślę i myślę i nic wymyślić nie moge, nie podoba mi się to ale jestem dzielna i łudzę się, że może w końcu mi coś mądrego do głowy wpadnie choćby nawet tak przelotem, może jakaś mała podpowiedźco robię nie tak albo za bardzo tak? może może może... w dzień gorącego lata... jakoś tak jakbym tęskniła strasznie (być może nawet sama nie wiem za czym...) miałam w planie zacząć dzisiaj kurs ale oczywiście nie wyszło, bo z pracy wyszłam 20 minut później ale zmowbilizuję się i w końcu skończę to co powinnam była skończyć już dawno temu:)
Dodaj komentarz