smutno znów


30 października 2007, 20:29
nie wiem już sama dlaczego, ale rano miałam taki humor, że nic tylko zabić, potem niby przeszło a jednak nie do końca, u lekarki byłam, ponoć wszystko w miarę dobrze ale recept mi kilka wypisała, wszystko mnie wkurza, poszłam się przejść łudząc się, że myślenie mi pomoże a tu wielkie g... nie pomogło:( coś jakby nie mogę się odnaleźć, rano się dowiedziałam, że być może żona mojego brata złożyła pozew rozwodowy ale to jeszcze nic pewnego, świeczki mi aż w oczach stanęły, chwilę później okazało się, że w święta Jego Żona pójdzie do swojej siostry a on z dzieciakami może sobie robić co chce, na naszych urodzinach też Jej podobno nie będzie ale w święta i tak dostanie od nas jakiś prezent. Nie tak miało być do jasnej cholery, nie tak:(
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz