Mówię do Cię Słońce, taktujesz to co...


08 stycznia 2022, 01:01

Ty jesteś jednym a ja drugim końcem, daleko nam do siebie strasznie... 

A tak poważnie, to właśnie się wykąpałam, umyłam sobie za erki i głowę i teraz siedzę zastanawiając się co by tu pooglądać można było i już nawet mam pewną koncepcje;) ale wszystko to w sumie większy niż mniejszy Pikuś, bo? Bo dzisiaj w całym domu jestem tylko ja jedna sama i narzekać wcale nie mam zamiaru, bo i po co? Humor jakoś tak nie wiedziec dlaczego lepszy i wszystko inne jakby podobnie ale dlaczego? Sama chyba nie do końca to wiem... Być może coraz bardziej szczęśliwa się czuje będąc tutaj samotna tzw. kobieta chociaż trochę jakby dziwnie mi to brzmi, nie wiem, zaraz biorę się za film, bo już mi coś fajnego bardziej niż mniej wpadło do głowy... A Ty jutro moje Słońce masz weekend ale mam nadzieję szczerze mówiąc, że już sobie śpisz. Byłam dzisiaj u lekarza i wyobraź sobie, że mi kobieta powiedziała, że muszę zrobić nowy termin chociaż był umówiony na dzisiaj... Także niestety nie widziałam jeszcze w styczniu Twojej siostrzyczkę ale daje znać o sobie kopiąc i rozpychając się łapkami (chociaż teraz akurat aż dziwne to śpi... Dobra Perelko moja, teraz kończę i biorę się za ten film,  na którym zasnąć nie powinnam, bo oglądać zamierzam na siedząco...

Kocham Cię dalej tak samo Mo no jak wczoraj, przedwczoraj i miesiąc temu też (bo mocniej już się chyba nie da) i tak samo tęsknię za Tobą Córciu moja...

Twoja Mamusia 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz