Juz za parę chwil, za chwil parę...
31 grudnia 2024, 16:51
Nie, że wezme plecak swój i gitarę... bo gitary nie mam a plecak zawsze ze mną jeździ... ale to nie jest istotne... będę poprostu w totalnie innym mieście i może akurat uda mi się spotkać kogoś bardziej normalnego niz mniej... tak sobie to wymyśliłam więc tak właśnie będzie i pozamiatane... I wejdę w ten kolejny zafajdany rok z dobra miną i nadzieją, że będzie lepiej...
A Tobie Zuzienko, Lusiu, Łusju i Adusiu... przede wszystkim zdrówka i szczęścia i pomyślności i spełnienia wszystkiego tego czego najbardziej na całym świecie pragniecie w tym tzw. Nadchodzącym Nowym Roku... życzy Wam
Wasza Mamusia
Dodaj komentarz