kurczę, skleroza, zalogowałam się żeby tu jeszcze o czymś napisać ale co to było? nie mam pojęcia–uhhh, łudzę się, że jak poczekam chwilę to może wrócą te myśli, (jak ja tak nie lubię) chba nic z tego, ale jak tylko coś mi do głowy wpadnie to od razu przeleję to na bloga, taki jest mój "sprytny" plan
Dodaj komentarz