dzień gaśnie w szarej mgle, wiatr – strąca liście z drzew... dzisiaj znowu ta piosenka się uczepiła i nie chce się odczepić, trzeba być chyba nienormalnym tak jak ja żeby słuchać radia i śpiewać coś zupełnie innego, ehhh:) w pracy dzisiaj miło i sympatycznie było (bez szefa, tylko z jednym pracownikiem:)) wystarczy, poczekam jeszcze chwilkę, może coś się wydarzy a potem paciorek, siusiu i spać...
Dodaj komentarz