dzisiaj środa, niby minie to tydzien zginie...


13 lutego 2019, 19:20

moze u mnie to nie trwa az tyle czasu ale bardzo dobrze czuje ta piosenke ijakos tak zawsze lezka mi sie w oku kreci kiedy ja slysze... a moze to ja jakas dziwna jestem???

 

 

Ćwierć wieku, a ja wciąż tkwię w miejscu
Staram się wspiąć się na szczyty nadziei
Szukając celu

Pojęłam szybko, kiedy zrozumiałam, że powinnam
Że świat był wymyślony przez jakieś bractwo ludzi
Cokolwiek to znaczy...

Więc czasem płaczę, kiedy leżę w łóżku
By dać upust temu, co jest w mojej głowie
I ja, czuję się trochę dziwnie
Więc budzę się rano i wychodzę na zewnątrz
Wtedy biorę głęboki wdech
I odurzona nim
Krzyczę na cały głos - Co się dzieje?!

I mówię: Hey, yeah yeah-eh-eh, hey yeah yeah...
Mówię - Hej! Co się dzieje?
I mówię: Hey, yeah yeah-eh-eh, hey yeah yeah...
Mówię - Hej! Co się dzieje?

Uuu, uuu, uuu, uuu, uuu, uuu, uuu, uuu...

I staram się, o mój Boże, czy się staram?
Staram się cały czas, w tej instytucji
I modlę się, o mój Boże, czy się modlę?
Modlę się każdego dnia o rewolucję!

Więc czasem płaczę, kiedy leżę w łóżku
By dać upust temu, co jest w mojej głowie
I ja, czuję się trochę dziwnie
Więc budzę się rano i wychodzę na zewnątrz
Wtedy biorę głęboki wdech
I odurzona nim
Krzyczę na cały głos - Co się dzieje?!

I mówię: Hey, yeah yeah-eh-eh, hey yeah yeah...
Mówię - Hej! Co się dzieje?
I mówię: Hey, yeah yeah-eh-eh, hey yeah yeah...
Mówię - Hej! Co się dzieje?
I mówię: Hey, yeah yeah-eh-eh, hey yeah yeah...
Mówię - Hej! Co się dzieje?
I mówię: Hey, yeah yeah-eh-eh, hey yeah yeah...
Mówię - Hej! Co się dzieje?

Uuu, uuu, uuu, uuu...

Ćwierć wieku, a ja wciąż tkwię w miejscu
Staram się wspiąć się na szczyty nadziei
Szukając celu

 

kocham Cie Corenko Zuzienko i bardzo bardzo bardzo za Toba tesknie...;(

Twoja Mamusia

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz