Dzisiaj był w miarę ładny dzień...

I w dodatku całkiem bardzo miło spędzony... Dlategóż poniewóż iż gdyż... Do południa spotkałam się z moim przyjacielem, od którego niestety usłyszałam same źle rzeczy rozpowiadane oczywiście przez M., które sobie kretyn (że go tylko tak delikatnie określę) sam ze swojego palca wyssal i w dodatku bardzo mi przez to naubliżał i zrobił złą opinie, ale jeszcze tego pożałuje i.tyle (póki co nie chce i nie mogę się denerwować, bo zostało mi już tylko 7 dni) potem sobie pospacerowalismy, bo była całkiem ładniusi pogodusia, aż w końcu rozstalismybsie z uśmiecham na twarzach, bo jutro są Walentynki... A ja jeszcze spotkałam starych znajomych i też chwilkę pogadałem a potem się rozstaliśmy i pojechałam do domku... A Tobie nie mam pojęcia jak mógł minąć cały weekend ale mam nadzieję, że też go dobrze spędziłaś... Jak zawsze bardzo Cię kocham i tesknie za Tobą...

Twoja Mamusia