w dupie mam tą i każdą poprzednią notkę, skończę z tm gównem raz na zawsze i będzie święty spokój, po co mi ten cholerny blog skoro i tak połowa rzeczy się np. nie zapisuje (to już 3-cie podejście do tej cholernej notki...) ile razy można pisać jedno i to samo? nie wiem ale już straciłam dobre chęci, dobranoc więc, może jutro coś więcej napiszę choćć póki co się nie spodziewam, nowe blogi działąją mi na nerwach więc nie wiem jaki będzie finał... nie zalezy mi na tym i na niczym chyba też...dobranoc więc, bo nie chce mi się pisać już po raz 5y notki...
Dodaj komentarz