coś złego mnie chyba bierze, całe popołudnie przesiedziane w polarze... brryyy, jak zimno, co tam, że mam 23 stopnie w pokoju? czasem coś może być nie tak z czlowiekiem, na szczęście kolega z pracy pozwolił mi się urwać 2h wcześniej więc za to byłam mu b. wdzięczna, zięki temu przynajmniej miałam tansport samochodem do domu...
Dodaj komentarz