Bez tytułu


07 stycznia 2005, 23:05

dzisiaj wbrew pozorom wcale nie czuję się lepiej... niby pół dnia siedziałam sama w domu (co powinno mi troche pomóc) a z drugiej strony wszystko mnie dołowało i jakoś źle mi z tym było... nic, jutro kolejny dzień, może będzie "lepszy" w końcu ludzie mają większe problemy niż ja (co nie zmienia faktu, że wydaje mi się, że mnie nikt nie rozumie, może dlatego, że jestem sama jak palec i nawet nie mam z kim o tym wszystkim pogadać?) mniejsza o to... w każdym razie złapałam doła jak cholera wielkiego i muszę zrobić coś żeby się z niego podnieść, bo chyba dobrze by było ale póki co się nie bardzo na to zanosi... idę się umyć a potem wyjątkowo wcześnie do spania (czasami lepiej nie dyskutować, bo to może mieć tylko złe konsekwencje)... idę więc sobie do łazieneczki zamknę się tam i wezmę cieplutki prysznic choć wiem, że i tak mi to w niczym nie pomoże, ide..a jutro bardzo wcześnie wstanę i będę dzielna przez cały dzień:).

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz