.


14 lutego 2008, 20:43
gówniane święto, masa "szczęśliwych" ludzi na ulicach, pary ściskające się na przystankach, w autobusach, faceci z kwiatami i dziewczyny czekające na pudełko czekoladek, a ja? tak samo jak od dłuższego czasu, ani faceta ani więc walentynki, czekoladki, zupełnie nic, totalna pustka, niby nie prezenty są najważniejsze, ale mnie nawet ciepłym słowem dzisiaj nikt nie uraczył, do dupy takie życie:( nie chcę już tu być, ale jak zawsze nikt się tego nie spodziewa...
16 lutego 2008, 09:26
We Wrocławiu jakoś nie rzuciło mi się w oczy walentynkowe święto :)
14 lutego 2008, 20:56
masz racje ja tez mam gdzies takie walentynki;(

pozdrawiam i zapraszam d mnie:**

Dodaj komentarz