Bez tytułu.


30 stycznia 2008, 00:00
podobno nie będę pracować z Artkiem, specjalnie dla mnie wynajmnie drugi lokal żeby ksera nie stracić, jeśli powie mi, w poniedziałek, że mam w nim siedzieć sama od 8 do 18 to jak bum cyk cyk rzucę tą robotę... tyle chyba znowu... dzieciaczki zaczęły ferie a ja nic a nic, chce do podstawówki jakiejś albo gdzieś gdzie teraz można się wyluzować, apropo luzowania się podjęłam decyzję: jadę w wakacje do Egiptu, mam to gdzieś, że póki co nie ma chętnych, nie zdziwię się jak nie będzie, ale może nie będę tam jedyną "samotną" osobą, nie? trzeba mieć jakieś plany:)
30 stycznia 2008, 12:13
a pewnie że jedź jak nie teraz to kiedy

Dodaj komentarz