Bez tytułu


05 marca 2007, 22:26

krew mnie zalewa kiedy kolejny raz mogę tylko patrzeć, kiedy kolejny raz jestem bezsilna, kiedy kolejny raz słyszę cholerną kłótnie o jakąś bzdurę, od Taty znowu bije agresja więc wyżywa się jak tylko potrafi, mówi coś pod nosem po czym pretensje, że już to mówił, gdy słyszy pytanie, uhhh... po za tym wszystko tylko tak jakoś przykro mi się zrobiło kiedy Mama znowu poszła na górę, chwilę później mnie zawołała do siebie, że niby sobie nie może poradzić z włączeniem filmu, okazało się, że płakała, potrzebowała porozmawiać, ja niby też tyle, że niestety nie bardzo potrafię z Nią rozmawiać... miało nie być więcej smutnych notek ale jakoś tak wyszło... już mi lepiej

m_m?
05 marca 2007, 22:45
niby tak, ale ogólnie w moim życiu miało już nie być tylu smutków a tu znowu kicha... kolejny raz Rodzice mnie \"nie zawiedli\" przypuszczam, że nawet nie musieli się jakos bardzo starać, nie lubię tak się czuć jak teraz się czuję ale dam radę, jutro może będzie choć trochę lepszy dzień?
05 marca 2007, 22:30
nie ma co sie zarzekac ze nigdy wiecej smutnych czy wesolych. normalnie - co sie dzieje to sie dzieje i jak trzeba napisac to trzeba i tyle :)

Dodaj komentarz