;)
01 stycznia 2007, 23:24
1-go styczenia 2007 roku o godzinie 5.55 przyszła na świat "malutka" kruszynka... [jakby nie patrzeć moja pierwsza siostrzenica;)] prawie się popłakałam kiedy weszłam na salę, nie mniej jednak bardzo mnie cieszył widok tak szczęśliwej – młodej rodzinki. Sylwestra teoretycznie miło spędziłam, w domu byłam o 5.45 i podobno Mama zeszła mi powiedzieć co tam z siostrunią a ja siedziałam na nie swoim łóżku i nawet odpowiadałam na jej nowiny tyle, że nie miała pojęcia co, bo ponoć straszliwie belkotałam (dziwne ale nie kłóciłam się, w koncu po całej nocy miałam prawo być nieprzytomna...) jutro bedzie lepiej... (mam nadzieję, że jutro nie zaskoczy mnie żaden egzamin ale pewna nie jestem) będzie dobrze
Dodaj komentarz