?


27 czerwca 2006, 00:00

co mam z sobą zrobić? wczoraj widziałam się z moimi "przyjaciółmi" i oni też uważają, że powinnam się wyprowadzić z domu, bo wtedy podobno moje życie nabierze kolorów, tłumaczyłam im jak pastuch krowie na rowie, że przy moich zarobkach nie bardzo było by mnie stać na swoje mieszkanie a Ci kolejny argument, że mogłabym wynająć coś ze studentami, bo przecież jestem młoda i sympatyczna a oni podobno szukają współlokatorów... myślę i myślę ale jakoś efektów takiego myślenia niestety nie widzę, wiem, że mogło by być lepiej ale jakoś tak dziwnie się boję:(

27 czerwca 2006, 10:24
Hyh, to jednak JEST dobry sposób na zmianę życia... ale zmienić to tylko po to, zeby męczyć się z jakimiś gówniarzami to też średniej jakości pomysł... Znajdź coś dobrego i spróbuj.
karotka
27 czerwca 2006, 09:32
to powazny krok, ale jak sie na niego zdecydujesz to juz bedzie Ci lepiej, mieszkanie na swoim nie jest na poczatku latwe, ale uczy duzej odpowiedzialnosci, samodzielnosci i dodaje tym samym wiecej pewnosci siebie. Ps. pastuch krowie na rowie, a to dobre :) nie znalam wczesniej tego powiedzenia :)

Dodaj komentarz