Bez tytułu


06 maja 2006, 23:58

dzisiaj Tata był z nami na zakupach... najpierw pojechaliśmy na Tandetę, podobno po jakieś buty dla mnie a potem do Tesco po jakieś pierdoły, po południu wiele nie zrobiłam, bo Mama znowu mnie wyciągnęła do tesco, tym razem był ściąć włosy (ale na dobre Jej to wyszło), dostałam polecenie, że mam dzisiaj wcześniej się położyć, bo inaczej znowu jutro będę zasypiać w samochodzie, jedziemy z siostrzyczką i szwagrem do Częstochowy, pomodlimy się wszyscy razem i pewnie każde z osobna też o wszystko to czego pragniemy... znowu dobranoc...

07 maja 2006, 11:13
każdy modli się indywidualnie, bo jest to jego osobista rozmowa z Nim..

Dodaj komentarz