Bez tytułu
02 kwietnia 2006, 00:13
już minął rok... rok od śmierci wspaniałego człowieka - Jana Pawła Wielkiego, zleciało jak z bicza strzelił, a ja dalej odczuwam jakąś pustkę w sercu... trzeba się pomodlić choćby nawet krótko za naszego kochanego "Papieża" szkoła, potem powrót do domu, gdzie czekały na mnie siostra z Mamą... podsumowując dzisiejszy dzień: dość dobry humor chyba nawet miałam (a przynajmniej przez większość dnia tak było), z Tatą widziałam się dopiero po południu albo nawet wieczorem, bo był na meczu kiedy wróciłam ze szkoły, zakupy więc mnie ominęły podobnie jak i sprzątanie całego domu... czasem miło jest odetchnąć... dobranoc
Dodaj komentarz