...
10 listopada 2005, 20:56
mam dość, założyli mi dzisiaj kablówkę i Tata oczywiście musiał to oblać... przed chwilą ledwo powtsrzymałam łzy... dlaczego? bo biedny Tatuś mnie o pomoc poprosił, miałam wyjść na górę i pozmieniać programy, bo Mama to "matrona, która palcem nie kiwnie żeby pomóc a jak coś jest źle to tylko opierdolić potrafi..." w życiu nie słyszałam żeby kogoś opierniczyła bez powodu to raz a dwa gdyby jej powiedział zmień kanał bez problemu by to zrobiła ale cięzko się domyślić, gdyby sama coś przełączyła też zapewne było by źle, :( kurwa, jakie to wszystko jest pojebane, dzisiaj się zastanawiałam jak można szybko umrzeć, bardzo bym chciała ale czy ktos to zauważa? nie sądzę...:(
Dodaj komentarz