Bez tytułu


14 września 2005, 00:18

hmmyyy... co by tutaj napisać? dzisiaj już jesień faktycznie taka piękna nie była, deszcz, wiatr, ogólnie paskudna pogoda... i Tata znowu się czepiał jak rzep, wszystkich i o wszystko, Mamie biednej się Babcie śniły a po nich zawsze się kłóci z Tatą, dzisiaj nie mieli okazji, bo woleli ze sobą wcale nie rozmawiać:( chyba znowu ogarnęła mnie pieprzona niemoc, tak wielka, że nawet uczyć mi się nie chce... (ale jestem dzielna i tak łatwo się nie dam, bo w końcu "dam sobie radę i nie zmarnuję takiej szansy) i tak zaraz pod kołderkę zmykam, bo (znów) mam wszystkiego dość i prawie:( i jakoś nie specjalnie mam ochotę kilka "słów" usłyszeć, dobranoc więc:(

14 września 2005, 11:57
Chyba Cie rozumiem.
Nie daj sie.
Dobrego dnia :)
14 września 2005, 00:38
śpij dobrze...cieszy mnie twój upór...wytrwaj!

Dodaj komentarz