Bez tytułu
18 lipca 2005, 23:22
dzisiaj czułam się potrzebna... może nie tak całkiem i nie długo ale dobre i to (albo raczej tyle:)) pojechałam z siostrzyczką do jej mieszkania żeby je troszkę przystosować do zamieszkania w nim i było sympatycznie a potem razem pojechałyśmy do miasta i w tramwaju obie usypiałyśmy na stojąco (dla wątpiących - pewnie, że się da;)) zaraz pod kołderkę wskoczę, bo nie dość, że ciepły to jeszcze męczący był ten dzień... dobranoc więc wszystkim i wszystkiemu:)
Dodaj komentarz