Bez tytułu
26 czerwca 2005, 23:09
nie wypaliła wczorajsza impreza... ale tylko dla mnie, bo sms'a, że jesteśmy umówieni o 20 dostałam przed 21 więc nie bardzo miałam czas i ochotę \na to żeby gdzie kolwiek sie o tej porze ruszyć, pikuś... potem był opiernicz, że na mnie czekali a ja sie nawet nie raczyłam odezwać... jaki z tego wniosek? nie wysyła sie sms-ów z internetu chwile przed spotkaniem, bo nigdy nie dochodzą na czas ale, że już jestem do opierniczania przyzwyczajona to nie bardzo się tym przejęłam choć nie ukrywam, że było mi przykro (a nawet bardzo przykro), że nawet im się nie chciało zadzwonić do mnie albo wysłać sms'a ale z komórki... fakt, to aż 35 groszy... (zwracam honor), kurwa, znowu mnie zawiedli? uhhhh (mam już dość dzwonienia i "wpraszania się" najczęściej do nich, bo tak jest przecież najtaniej... zobaczymy kiedy "znowu" się odezwą - jak będą czegoś potrzebować?) kolejny raz nie powiem nic nowego: smutno mi:(
Dodaj komentarz