Bez tytułu
27 lutego 2005, 00:32
a dzisiaj dla odmiany coś będzie:) ale tylko dlatego, że pojechali co poniektórzy gdzieś, do kogoś i wrócą dopiero jutro rano (co nie ukrywam jest mi na rekę;)) ale mniejsza z tym... więc dzisiejszy dzień był ostatnim moim dniem w tej zakichanej pracy:D jeszcze tylko będę musiała tam wrócić po wypłatę ale to już być może będzie przyjemniejsza sprawą i koniec - huuuuurrrrrrrrrraaaa... zobaczymy kiedy mi się znudzi siedzenie w domu... dobra, dzisiaj więc to by było na tyle, tzn. nie tyle dzisiaj co wczoraj, bo dzisiaj jeszcze pewnie pokaże się jakaś noteczka i być może w niej będzie coś więcej:) znowu wię dobranoc i kolorowych snów:)
Dodaj komentarz