:(


23 grudnia 2017, 11:09

Corenko, juz jutro Wigilia i tak mi smutno znowu dzisiaj z tego powodu, ze az glowa boli...Ale pamietaj zawsze i wszedzie, ze tak jak Mamsia nigdy nikt Cie nie kochal i nie pokocha, bo to ja Cie pod sercem nosilam przez 9 miesiecy, to ja sie martwilam i dbalam o Ciebie bez wzgledu na wszystko... zapewne nie pamietasz jak obudzilas sie pewnej pieknej nocy a mozze wieczoru (bo kolo 23 bylo) i powiedzialas, ze nie usniesz, bo Ci bardzo w brzuchu burczy a wtedy ja ze zdziwieniem odpowiedzialam, Zuzia, zjadlas 4 i pol kajzerki i jeszcze glodna jestes, a Ty odpowiedzialas, Mamusiu a zrobisz mi chociaz wode z soczkiem, dobrze. i odeszlam od szafy, w ktorej sprzatalam, pocszlam do kchni i musialam zagotowac wode, potem ja ostudzic i wrocila do pokoju zapalilam wieksze swiatlo i pytam Zuziu gdzie jest to pol bulki, ktore lezalo na stole (jako moa kolacja) a Ty odpowiedzialas z e spokojna mina ucieklo, jak to ucieklo? szybciutko... i tak sobie przypominam ta sytuacje i zawsze sie usmiecham... Kocham Cie i zaraz musze wyjsc do sklepu, bo juz jutro wigilia a mnie jeszcze kilku rzeczy brakuje...

Twoja Mamusia

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz