Archiwum 10 września 2007


Bez tytułu
10 września 2007, 23:31
koniec użalania się nad sobą, od teraz postaram się być większą optymistką, pewnie do pierwszej porażi ale chyba warto spróbować... /obiecałam to po raz kolejny/
znowu nie będzie tego cholenrego tytułu......
10 września 2007, 21:21
w radiu znowu same meancholijne piosenki lecą, pisenki o tym i o tamtym czego akurat teraz tak cholernie mi brakuje ale staram się być dzielną, bo niby co innego mi pozostaje? to nie prawda, że Ciebie tu nie ma...:( w sobotę podobno będę mieć dziecko do bawienia, świetnie: szkoła, dziecko, coś jeszcze? jakoś tak jestem dzisiaj bardziej na NIE... dopadła mnie jesienna zaduma czy jakies inne g...? sama nie wiem, siedzę sobie znowu sama w tym cholernym pokoju i myślę co by było gdyby to i tamto, po co? nie mam pojęcia, chyba tylko dlatego, żeby po raz kolejny uświadomić sobie jak bardzo "szczęśliwa" jestem, kogo ja próbuję oszukać? jasna dupa, znowu wszystko źle, już przestało mi się to podobać, dość mam tej głupiej "wolności" tak się w końcu nie da na dłuższą metę, może faktycznie powinnam się spotkać z tym kimś? bez sensu z moim nastawieniem na NIE, chyba już nie potrafię cieszyć się życiem (a z drugiej strony co to za życie?) idę sobie dalej, może na coś trafię i a nóż się nie potknę...