:(


07 lutego 2010, 13:57

Kurza dupa... wygląda na to, że dzisiaj jeszcze nie wrócę do siebie chociaż... podobno mogłabym tyle, że późnym wieczorkiem ale żal mi maluszka który pewnie bedzie miał ochotę sobie spać zaraz po 20... Zaraz napiszę sms'a, zadzwonię i może dowiem się więcej konkretów, nie mam ochoty kolejnego dnia z Tatą spędzić, sorki, ale nie potrafię już się z nim dogadać:( stwierdził: "jeszcze jedna sobota i już na 100% wrócisz do siebie", ale z taką ironią w głosie to powiedział, że kolejny raz odechciało mi się wzystkiego – nie wiem dlaczego ale odnoszę wrażenie, że strasznie mu tutaj z Zuzią przeszkadzamy, co tam, że Mama nie ma nic do tego?:( Idę na obiad

ddssd
08 listopada 2016, 20:53
fjane dorbe. wewewe ererer

Dodaj komentarz