Bez tytułu


23 stycznia 2007, 23:02

dzisiaj już będę spać w nowym łóżku... w związku z powyższym pewnie znowu ciężko będzie zasnąć ale nie mówię, że się nie wyśpię żeby nie było, zobaczymy... w pracy kicha, bo chwilkę przed wyjściem dowiedziałam się, że mam siedzieć dłużej niż zwykle, bo szefowi nie chce się do wieczora siedzieć (dupek) a gdybym miała jakieś inne plany to co? miałabym bez słowa sprzeciwu z nich zrezygnować? uhhh, nie będę się już tym denerwować, bo szkoda na takich palantów życia... ciągle myślę i myślę co i jak tu zrobić, żeby "komuś" być może poprawić humorek – pomysłów w dalszym ciągu brak ale może jeszcze coś wymyślę (tego jeszcze nie wie nikt) tak jakoś smutno kolejny raz iść spać samotnie, chyba poprostu przyzwyczaiłam się do chodzenia spać "razem", poczekam cierpliwie...:D

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz