Bez tytułu


31 maja 2006, 01:53

jutro pogrzeb człowieka, którego nawet nie znałam, nie znalam choć należał do mojej rodziny, na pogrzebie mnie jednak nie będzie, bo o 15.30 mam egzamin z historii a po nim zaraz z fizyki... trzymajcie więc kciuki, o bez czyjejś pomocy obleję, nie dość, że nic nie umiem todo tego jednak nie napisałam prac (pocieszyła mnie koleżanka, która jest w takiej samej sytuacji) jutro będzie smutny dzień, kolejny smutny...:( a dzisiaj w pracy jak nigdy pracowity dzień miałam, cały czas spędziłam przy bigownicy a potem kościół z rodzicami u ks. Malinskiego, który nie wierzę, że kiedyś miał coś wspólnego z SB... pora spać, bo do pracy jutro jadę tramwajem (Mama nie idzie do pracy, gdyby nie okoliczności to mogłabym pozazdrościć) dobranoc więc, bo będzie jutro będzie ciężki dzień...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz