Archiwum 26 kwietnia 2008


.
26 kwietnia 2008, 00:41
mam wszystkich gdzieś, tak całkiem gdzieś, po co mi do szczęścia ktoś kto chce dla mnie dobrze, i uszczęśliwia mnie moim nieszczęściem? jaki sens ma takie gówno? nic więcej nie powiem, bo szkoda słów, jutro jadę do Częstochowy... może tam coś wymodlę?