Archiwum 10 października 2007


Bez tytułu.
10 października 2007, 23:15

zanurzać się w ogrody rudej jesieni i liście – zrywać kolejno jakby godziny istnienia, i chodzić od drzewa do drzewa, od bólu i znowu do bólu, cichutko, krokiem cierpienia by wiatru nie zbudzić ze snu
i liście zrywać bez żalu z uśmiechem ciepłym i smutnym, a mały listek ostatni zostawić "komuś" i umrzeć, a mały listek ostatni zostawić komuś i umrzeć....LI, K